poniedziałek, 30 lipca 2012

Ewa Chodakowska czy Jillian Michaels - casting na moją osobistą trenerkę

Casting na moją osobistą trenerkę -Ewa Chodakowska czy Jillian Michaels. Wybierałam spośród tych dwóch trenerek, bo do ćwiczeń potrzebuję mniej niż godzinkę własnego czasu, matę którą posiadam, kawałek podłogi i filmik oraz szczyptę zapału..


Moje skrótowe podsumowanie: 

Ewa Chodakowska : 
  • poziom trudności nawet dla początkujących 
  • po polsku
  • płyta dvd, pdf na stronie Ewy
  • brak wyjaśnień jak układać ciało przy ćwiczeniach
  • bloki ćwiczeniowe na poszczególne partie mięśni
  • poleca racjonalne żywienie i zwraca uwagę na psychikę
  • ma stały kontakt z "fanami" na stronce i F.
  • efekty po 30tu dniach (zdjęcia na jej stronie)
  • strona internetowa Ewy

Jillian Michaels
  • poziom trudności nawet dla początkujących 
  • po angielsku
  • płyta dvd, Youtube
  • wyjaśnienia jak układać ciało przy ćwiczeniach
  • przeplatane ćwiczenia na poszczególne partie mięśni
  • poleca racjonalne żywienie i zwraca uwagę na psychikę
  • dała się poznać w programach TV
  • efekty po 30tu dniach (zdjęcia w googlach)
  • strona internetowa Jillian
Po zebraniu tych informacji nieznaczna przewaga Jillian. W zasadzie tylko jeśli chodzi o tłumaczenie działania mięśni i techniczną stronę wykonywania ćwiczeń. Czy na pewno tylko to? Dla mnie nie tylko. 
Wybrałam Jillian, bo znam ją z programów telewizyjnych gdzie zajmowała się zmianą stylu życia całych rodzin. Wiem, że według niej aspekt psychologiczny, rodzina i żywienie w tak zwanym wellnes jest tak samo istotny jak same ćwiczenia fizyczne. Wiem, że propaguje taki styl życia i nie chodzi jej o społeczeństwo w rozmiarze 36. Wiem, że sama miała nadwagę. Jej styl bycia mi odpowiada. Podoba mi się jej motywowanie do wysiłku podczas ćwiczeń. Wydaje się, że celem nie jest uroda a pokonanie swoich słabości i zmiana stylu życia na zdrowy. I jest w tym wszystkim autentyczna. (Jeśli miałabym znaleźć kogoś podobnego w Polsce to raczej byłaby to Mariola Bojarska, może ktoś ją pamięta...)

I tego mi brakuje u Ewy- mam nadzieję, że będzie się dalej rozwiać w tym kierunku co Jillian i w tym jej kibicuję, bo ma potencjał. Bardzo mi się podoba to, że wiele dziewczyn dzięki jej płytom z Shape włączyło program treningowy do swoich codziennych zajęć. 

Moją trenerką została jednak Jillian, bo całościowo bardziej do mnie pasuje i dziś rozpoczynam z nią zajęcia.  Trzymajcie kciuki!

Cieszę się, że odnalazłam motywujące zdjęcia before/after i że po 30tu dniach efekty są widoczne. Wzięłam centymetr i kartkę i za 30dni napiszę czy to aby nie przesadzone;)

Jeśli ktoś ma ochotę się przyłączyć lub tylko podglądnąć program to poniżej linki do 30 day shred - każdy poziom ćwiczymy przez 10dni, nie znudzi się;) a czas ćwiczeń to około 30minut dziennie.

Pin It

16 komentarzy:

  1. Ja polowałam na Shape z płytą Ewy Chodakowskiej, ale niestety nie było po niej śladu:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że można płyty z gazetą zamówić w wydawnictwie. Cena jednej to około 17zł z przesyłką. Trzeba przyznać, że gazety wymieciono z kiosków;)

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oooooooooooooooo!!!!!!!!!!! Kochana ..... ale super! Zaraz zaglądam na linki .... a za Ciebie Żabko trzymam kciuki :***

    OdpowiedzUsuń
  4. swojego czasu miałam klub fitness pod domem i chodziłam tam minimum 3 razy w tygodniu przez jakieś 2 lata. uwielbiałam to, a ciało miałam piękne :) ale potem wyprowadziłam się do UK, gdzie pracuję od 10 do kilkunastu godzin dziennie i mam tak malutki pokoik, że nawet jakbym chciała, ćwiczyć by się nie dało :(

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja wybrałam Ewę :) U Jillian irytuje mnie jej sposób bycia i ciągłe mówienie podczas ćwiczeń, które mnie po prostu dekoncentruje.

    OdpowiedzUsuń
  6. Od dzisiaj wybieram Jillian! Postanowione :)

    OdpowiedzUsuń
  7. mam płytę z Ewą Chodakowską i wymiękłam po 10 minutach, porażka ... nawet nie mam sił i motywacji żeby włączyć z powrotem i spróbować na nowo ćwiczyć :(
    niezły wycisk daje ! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. podoba mi się taka forma porównania

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię Chodakowską, mam płytę, ale nie mam chęci. :D Tzn. chęci może jakieś są, ale za bardzo motywacji nie ma. :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Dowiedzialam sie o Ewie od mojej siostry ktora malowala ja do sesji. Trenowalam z jej programem, lubie taki lekko wyczerpujacy pilates ;) pozatym naprzemienne areob typu bieg podskoki to dobry sposob na spalnie pomiedzy cwiczeniami wzmacniajacymi. Jillian znam z youtube :) bede do Ciebie zagladac :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziewczyny proszę o wsparcie dla akcji podziękowania dla Ewy na www.wyrazto.pl Dzięki wspólnej mobilizacji może uda nam się postawić dla niej billboard. Każdy głos jest ważny! Z góry za nie dziękuję!:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zainteresowałaś mnie jedna i drugą, choć teraz mogę sobie tylko tak teoretycznie o nich pomyśleć... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ćwiczyłam Chodakowską ale niestety Skalpel to nie był skalpel nudne ćwiczenia nie mówiła ile jeszcze i nie miałam zakwasów ... Co do Jillian Michaels R E W E L A C J A co jest wazne ? ona ma ćwiczenia Cardio a żeby tłuscz znikał trzeba przyspieszyć bicie serca. Zakwasy miałam juz wieczorem super jest to że mówi ile jeszcze. Zauważyłam efekty po tygodniu i na pewno będę kontynuować bo po zakwasach któe miałam wiem że moje ciało pracuje, łydki, uda, pośladki, brzuch, piersi ramiona nareszcie znalazłam ćwiczenia które przynoszą efekt!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja cwicze z Jillian. Bardzo mi odpowiada. i cwiczenia tez sa swietne. Teraz czekam na efekty

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...