Balsam za 250PLN, po co to recenzuję?
Zapachy do zjedzenia uwielbiam, może nie jest to szczyt wyrafinowanego gustu ale co tam, taka jestem. Tym razem do wyboru tarta cytrynowa, krem pistacjowy, świeże figi, latte, mleko kokosowo migdałowe, krem brulee.. Mniam
loveandcupcakesblog.com
italianbox.com
www.healthygreenkitchen.com
ancestralchef.com
cookinfrance.com
Mówiąc szczerze, trzy ostatnie bym wolała od posiadanego, ale cena jest powalająca dla przeciętnej kosmetykolubnej pani, a nawet maniaczki kosmetycznej. Cena około 80$. Drogo? Laura Mercier balm body tarte au citron jest grzechu wart...
Jak dla mnie zbyt drogi, choć znam osoby które kupują z tych półek bez palpitacji serca. Skądże więc u mnie? Po prostu prezent- cudowny, kolejny, uhmmm, dziękuję. Upolowany na Truskawce za 1/5 ceny. Lżej?
Laura Mercier, Tarte au Citron Souffle Body Creme (Krem do ciała "Tarta cytrynowa") z całą pewnością jest tyle wart (tzn te pięć dych). Powiecie, że są pachnące balsamy, ale czy zapach będzie otulał skórę przez dzień cały jak ten? Czy rozsmaruje się bez kłopotu, smug, rolowania? Czy w końcu nawilży i natłuści suchą od ogrzewania zimowego skórę? Jeśli tak, dajcie namiar, bo ten to wszystko robi. W dodatku wchłania się szybko i mimo, ze film jest lekki to wyczuwalnie i
długotrwale nawilża.
Słój jest wielki, mieści 1,5 standardowego opakowania -340ml. Design mi odpowiada, skład bogaty. Firmę Laura Mercier znam i uwielbiam od kilku lat. Problem jest z odnalezieniem składów, są przeważnie na kartonikach a nie na produktach. Tu podaję skład z innego zapachu Laura Mercier Body Crème :
(Crème Brulee): Water (Aqua), Caprylic/Capric Triglyceride, Glycerin,
Macadamia Ternifolia Seed Oil, Fragrance (Parfum), Glyceryl Stearate, C
12-15 Alkyl Benzoate, Isocetyl Stearate, Myristyl Myristate, Polysorbate
60, Cetearyl Alcohol, Dimethicone, Stearic Acid, Butyrospermum Parkii
(Shea Butter) Fruit, Tridecyl Stearate, Polyacrylamide, Tridecyl
Trimellitate, Cassia Angustifolia Seed Polysaccharide, Dipentaerythrityl
Hexacaprylate/Hexacaprate, Honey (Mel), Vanilla Planifolia Fruit
Extract, Cinnamomum Cassia (Cinnamon) Bark Extract, Coffea Arabica
(Coffee) Seed Extract, Theobroma Cacao (Cocoa) Extract, Myristica
Fragrans (Nutmeg) Extract, Aloe Barbadensis Leaf Juice (Aloe Vera Gel),
Sodium Hyaluronate, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Protein,
Hydrolyzed Oat Protein, Hydrolyzed Silk, C13-14 Isoparaffin, Hordeum
Distichon (Barley) Extract, Melilotius Officinalis Extract, Hedera Helix
(Ivy) Extract, Fomes Officinalis (Mushroom) Extract, Ruscus Aculeatus
Root Extract, Silybum Marianum Extract, Bioflavonoids, Retinyl Palmitate
(Vitamin A Palmitate), Tocopheryl Acetate (Vitamin E Acetate), Linoleic
Acid (Vitamin F), Linolenic Acid, Sodium PCA, Allantoin, Ceteareth-20,
Cetyl Alcohol, Octyldodecanol, Propylene Glycol, Theophylline, Caffeine,
Lecithin, Arachidyl Propionate, Cholesterol, Carbomer, Triethanolamine,
Mica, Titanium Dioxide (C1 77891), Laureth-7, Benzophenone-4, BHT,
Trisodium EDTA, Phenoxyethanol, Methylparaben, Propylparaben, FD&C
Yellow No. 6 (C1 15985), FD&C Yellow No. 5 (C1 19140), D&C Red
No. 33 (CI 17200).
I odwieczne pytanie : czy warto kupować drogie kosmetyki? Po co pisać takie recenzje?
Odpowiedzi mile widziane, dołącze je do poniedziałkowego posta na ten temat.
Ściskam Was otulona jadalną wonią ;)
Macie ochotę na któryś smakołyk? W balsamie lub na talerzu?
Pin It