Jedną z moich ulubionych firm selektywnych jest GUERLAIN. Bardzo lubię znak firmowy
Meteoryty to mój ulubiony produkt, a perfumy lądują u mnie na półce w co najmniej dwóch sztukach na raz..
Pomadka Guerlain KissKiss Long Lasting Lipstick 30 Brun Marron jest jedną z ciemniejszych jakie używałam, i przy pisaniu posta o ciemnych szminkach uświadomiłam sobie, że odkąd noszę aparat ortodontyczny, ciemnych nie używam.
Zaletą tej jest long lasting- faktycznie długo utrzymuje się na ustach, nie wysusza. Daje ładny efekt ciepła dzięki mikro drobinkom w złotym kolorze, które nie mają nic wspólnego z brokatem. Jak na złość nie mogę ich uchwycić w obiektywie.
Minusem szminki jest wiadomo cena i to że jak każda long lasting nie nadaje się na spierzchnięte usta
Tak więc ostatnie obfotorafowanie przed jej pójściem w świat.
Jeśli ktoś zapałał do niej miłością i chciałby ją odkupić czy tam wymienić przed wysłaniem jej na allegro- pisać na rozowakaczka@gmail.com
Niech się ten tydzień dobrze zacznie. Ja zaczynam od kawy według pięciu przemian (przepis=> KLIK ) i muszę Wam powiedzieć, że wcześniejsze wstawanie wdrożone:) A u Was poranna kawka była? Poniedziałek do zniesienia?
moj maz sie smieje, ze jestem uzalezniona od kawy- cos w tym jets zaraz po przebudzeniu kawcia z mleczkiem ñam ñam ñam !!!
OdpowiedzUsuńJa mam fale, czasem muszę przez miesiąc, czasem zarzucam.
UsuńOby tylko takie uzależnienia ludzie mieli;)
Hehe super ta kawa:)
OdpowiedzUsuńNoo:)
UsuńKawa zwiastuje dobry dzień :)
OdpowiedzUsuńPodzielam Twoją słabość do Guerlain, to jedna z niewielu firm, które ciągną mnie do siebie. Bardzo!
Pomadka ciekawie się prezentuje ale niestety to nie mój kolor. Nie lubię u siebie takiego brązu ;)
Szkoda, bo myślałam o Tobie;) Wiem że i Ty i Sroczka podzielacie moją miłość;) I te luksusowe opakowania...
UsuńKolor jest zjawiskowy, ale niestety sprawdziłam na sobie odcienie brązu i na ustach odpadają :(
UsuńOj tak, opakowania są cudne ♥
Kawa tak, ale kolor pomadki to ostatni na jaki bym spojrzała, zazdroszczę Ci umiejętności malowania się takimi odcieniami
OdpowiedzUsuńKażdy może, tylko nie do wszystkiego pasuje.. A Ty neutralne bardziej lubisz?
UsuńHehe, kawa rewelacyjnie zapozowała :-)Ja próbuję się przekonać do spróbowania czegoś z Gurlaina. Nie zmienia to faktu, że mają fantastycznie wyglądające produkty:-)Kawa wg pięciu przemian - heh, piatka to szczególna liczba w Chinach, prawda? :-) Ciągle jeszcze nie przebrnęłam przez I-cing, ale póki co czytam na raty Twojego drugiego bloga od deski do deski :-D Na razie kawa jest dla mnie czymś obcym, za to myślę wrócić do Tai-chi :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się! Tym bardziej, że go zarzuciłam, zastanawiając się czy pisać cd historii... No muszę w końcu coś z tym zrobić. W Chinach szczególna jest ósemka, pisałam o tym post na drugim blogu. Bardzo ciekawa sprawa nawet dla kogoś komu dalekie tamte rejony;)
UsuńTai-chi jest cudowne
nice colour
OdpowiedzUsuńfashionpassionomg.blogspot.com
uuu bardzo ciemna...jeszcze nie miałam takiego koloru w swojej kolekcji, ale chyba nie byłoby mi dobrze
OdpowiedzUsuńWażne, żeby w takich kolorach dobrze się czuć:)
UsuńKawa wygląda na zadowoloną ;D
OdpowiedzUsuńDobrze jej u mnie;)
Usuńmilusia kawa ^_^
OdpowiedzUsuńojejej boję się tak ciemnych mazideł ;o choć piękny odcień, taki bez rudych podtonów.
^^
UsuńNic się nie bój, serniki miewają ciemne polewy;)
beautiful color!
OdpowiedzUsuńx
veruzkas.blogspot.com
Thanks :)
UsuńJak kawy nie lubię, uśmiech Twojej poprawia humor:D
OdpowiedzUsuńTak, czasem wystarczy sam widok, czegoś...
UsuńWzruszająca ta kawa :). Moja nawet mi języka nie pokazała :P.
OdpowiedzUsuńJutro może i do Ciebie się uśmiechnie
UsuńWow ciemny ten kolorek. Zazwyczaj nie używam takich. A widzisz ja codziennie poluję na obrazek z kawy, a wychodzą tylko bazgrołki :P
OdpowiedzUsuńA ja przed dolaniem mleka spostrzegłam i fru po aparat. Skrzywienie blogowe?
Usuńfajna roześmiana kawa, choć za samym napojem nie przepadam :D szminka raczej też nie przypadła mi do gustu, za ciemna :c
OdpowiedzUsuńOch Bina, marudo, jakiegoś soku czy drinka CI poszukam;)
UsuńO wow, co za kolor, ciekawa jestem jak wyglądałaby na moich ustach ;P A kawa genialna ;)
OdpowiedzUsuńNo ciekawe:) Cieszę sie!
Usuńfajny kolor!:)
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie pokazałaś go na ustach
pozdrawiam
Przez aparat ort jakoś źle się czuję w ciemnych kolorach
Usuńaż się uśmiechnęłam do monitora, jak zobaczyłam tak ucieszoną kawę... :D
OdpowiedzUsuńTaki był mój zamysł:)
Usuń"Cztery życia wierzby" mam już w swojej kolekcji ;)
OdpowiedzUsuńHa ha ha... jaka szczęśliwa kawka :)
OdpowiedzUsuńPomadka piękna, ale ja źle się czuję w ciemnych brązach na ustach.
Great makeup!
OdpowiedzUsuńTake a look at out blog ! http://roughandfreak.blogspot.it/
uuu odważny kolorek ;) Ciekawe jakby do mojej karnacji pasował :P Dopisuję do chciejlisty :D Tymczasem przeglądam dalej szampony dla mężczyzn :/
OdpowiedzUsuńlove your blog!
OdpowiedzUsuńwww.sprfrk.com