poniedziałek, 11 lutego 2013

Kawowa szminka od Guerlain i kawa wedłu pięciu przemian od Pastereczki

Jedną z moich ulubionych firm selektywnych jest GUERLAIN. Bardzo lubię znak firmowy


Meteoryty to mój ulubiony produkt, a perfumy lądują u mnie na półce w co najmniej dwóch sztukach na raz..

Pomadka Guerlain KissKiss Long Lasting Lipstick 30 Brun Marron jest jedną z ciemniejszych jakie używałam, i przy pisaniu posta o ciemnych szminkach uświadomiłam sobie, że odkąd noszę aparat ortodontyczny, ciemnych nie używam. 



Zaletą tej jest long lasting- faktycznie długo utrzymuje się na ustach, nie wysusza. Daje ładny efekt ciepła dzięki mikro drobinkom w złotym kolorze, które nie mają nic wspólnego z brokatem. Jak na złość nie mogę ich uchwycić w obiektywie. 




Minusem szminki jest wiadomo cena i to że jak każda long lasting nie nadaje się na spierzchnięte usta

Tak więc ostatnie obfotorafowanie przed jej pójściem w świat.


Jeśli ktoś zapałał do niej miłością i chciałby ją odkupić czy tam wymienić przed wysłaniem jej na allegro- pisać na rozowakaczka@gmail.com

Niech się ten tydzień dobrze zacznie. Ja zaczynam od kawy według pięciu przemian (przepis=> KLIK ) i muszę Wam powiedzieć, że wcześniejsze wstawanie wdrożone:) A u Was poranna kawka była? Poniedziałek do zniesienia?


Musiałam dodać to zdjęcie. Smiling coffee. Kawa mi pięknie zapozowała :)Pin It

39 komentarzy:

  1. moj maz sie smieje, ze jestem uzalezniona od kawy- cos w tym jets zaraz po przebudzeniu kawcia z mleczkiem ñam ñam ñam !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam fale, czasem muszę przez miesiąc, czasem zarzucam.
      Oby tylko takie uzależnienia ludzie mieli;)

      Usuń
  2. Kawa zwiastuje dobry dzień :)

    Podzielam Twoją słabość do Guerlain, to jedna z niewielu firm, które ciągną mnie do siebie. Bardzo!
    Pomadka ciekawie się prezentuje ale niestety to nie mój kolor. Nie lubię u siebie takiego brązu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, bo myślałam o Tobie;) Wiem że i Ty i Sroczka podzielacie moją miłość;) I te luksusowe opakowania...

      Usuń
    2. Kolor jest zjawiskowy, ale niestety sprawdziłam na sobie odcienie brązu i na ustach odpadają :(

      Oj tak, opakowania są cudne ♥

      Usuń
  3. Kawa tak, ale kolor pomadki to ostatni na jaki bym spojrzała, zazdroszczę Ci umiejętności malowania się takimi odcieniami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy może, tylko nie do wszystkiego pasuje.. A Ty neutralne bardziej lubisz?

      Usuń
  4. Hehe, kawa rewelacyjnie zapozowała :-)Ja próbuję się przekonać do spróbowania czegoś z Gurlaina. Nie zmienia to faktu, że mają fantastycznie wyglądające produkty:-)Kawa wg pięciu przemian - heh, piatka to szczególna liczba w Chinach, prawda? :-) Ciągle jeszcze nie przebrnęłam przez I-cing, ale póki co czytam na raty Twojego drugiego bloga od deski do deski :-D Na razie kawa jest dla mnie czymś obcym, za to myślę wrócić do Tai-chi :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się! Tym bardziej, że go zarzuciłam, zastanawiając się czy pisać cd historii... No muszę w końcu coś z tym zrobić. W Chinach szczególna jest ósemka, pisałam o tym post na drugim blogu. Bardzo ciekawa sprawa nawet dla kogoś komu dalekie tamte rejony;)

      Tai-chi jest cudowne

      Usuń
  5. nice colour

    fashionpassionomg.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. uuu bardzo ciemna...jeszcze nie miałam takiego koloru w swojej kolekcji, ale chyba nie byłoby mi dobrze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ważne, żeby w takich kolorach dobrze się czuć:)

      Usuń
  7. Kawa wygląda na zadowoloną ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. milusia kawa ^_^
    ojejej boję się tak ciemnych mazideł ;o choć piękny odcień, taki bez rudych podtonów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ^^

      Nic się nie bój, serniki miewają ciemne polewy;)

      Usuń
  9. beautiful color!
    x

    veruzkas.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak kawy nie lubię, uśmiech Twojej poprawia humor:D

    OdpowiedzUsuń
  11. Wzruszająca ta kawa :). Moja nawet mi języka nie pokazała :P.

    OdpowiedzUsuń
  12. Wow ciemny ten kolorek. Zazwyczaj nie używam takich. A widzisz ja codziennie poluję na obrazek z kawy, a wychodzą tylko bazgrołki :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja przed dolaniem mleka spostrzegłam i fru po aparat. Skrzywienie blogowe?

      Usuń
  13. fajna roześmiana kawa, choć za samym napojem nie przepadam :D szminka raczej też nie przypadła mi do gustu, za ciemna :c

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och Bina, marudo, jakiegoś soku czy drinka CI poszukam;)

      Usuń
  14. O wow, co za kolor, ciekawa jestem jak wyglądałaby na moich ustach ;P A kawa genialna ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. fajny kolor!:)
    szkoda, że nie pokazałaś go na ustach
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przez aparat ort jakoś źle się czuję w ciemnych kolorach

      Usuń
  16. aż się uśmiechnęłam do monitora, jak zobaczyłam tak ucieszoną kawę... :D

    OdpowiedzUsuń
  17. "Cztery życia wierzby" mam już w swojej kolekcji ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ha ha ha... jaka szczęśliwa kawka :)
    Pomadka piękna, ale ja źle się czuję w ciemnych brązach na ustach.

    OdpowiedzUsuń
  19. Great makeup!
    Take a look at out blog ! http://roughandfreak.blogspot.it/

    OdpowiedzUsuń
  20. uuu odważny kolorek ;) Ciekawe jakby do mojej karnacji pasował :P Dopisuję do chciejlisty :D Tymczasem przeglądam dalej szampony dla mężczyzn :/

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...