piątek, 18 maja 2012

Węglem po nosie czyli oczyszczamy skórę po koreańsku

Rzadko bo rzadko, ale czasem trafi się ktoś, co do kogo mamy mieszane uczucia. Ciemny i nie chce się odczepić, niekoniecznie pachnący i atrakcyjny wizualnie, ale za to pomocny i nienachalny, więc czasem nawet nam go brakuje.

Mam jego odpowiednik. To nic że będziesz wyglądała jak z przyczepionym znaczkiem batmana na nosie, to nic, że śmierdzi papieroskiem, to nic że przyklei się na amen. Ważne, że zostawi skórę na nosie bez zanieczyszczeń, być może weźmie znacznie więcej szkodliwych substancji z głębin niż się spodziewasz i jakby po nim mniej się świecisz. Cuda z Korei, za 1-2 PLN ;) 



Lubię niektóre produkty koreańskie, a ze względu na to, że węgiel aktywny w kosmetykach w Polsce trudno zakupić (chociaż znalazłam kilka produktów) to "batmanki" warto wypróbować. Używacie plasterków?


Dziś znalazłam potrójny nosek z klonu. Na szczęście. Macie jakieś szczęśliwe znaleziska, przedmioty?

Firma: Nesura
PORE DEEP CHARCOAL STRIP FOR NOSE CARE czyli 
GŁĘBOKO OCZYSZCZAJĄCE PLASTERKI NA NOS 
Z ZAWARTOŚCIĄ WĘGLA DRZEWNEGO
Pin It

1 komentarz:

  1. Ja to cały czas poluję na moją czterolistną koniczynę......... a jak ją znajdę ..... to wiem że świat się zmieni.... dla mnie oczywiście :D:D:D

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...